25 February 2011

Laleczka

No i w końcu powracam do pracy. Może "w końcu" to nie najlepsze słowo, gdyż ostatnie dni spędziłam z moim bratem i bratową, którzy przyjechali do nas do UK w odwiedziny. Był to zdecydowanie wspaniały czas,  w którym bez żalu rozstałam się z szydełkiem. W raz z ich wyjazdem znów powstało dużo wolnego czasu, który należało jakoś sensownie spożytkować. Rzeczą oczywistą jest, że w TV gapić się nie będę (czego z resztą dawno nie robiłam - aż dziw, że kiedyś nie można było mnie od niego oderwać ;) ). Przeglądając w tym czasie blogi innych "młodych, zdolnych" postanowiłam troszkę poeksperymentować. Padło na stokrotkowe włosy - bardzo spodobało mi się rozwiązanie Stokrotki w kwestii czupryn dla lalek. Zdecydowałam się sama spróbować swoich sił, kompletnie nie wiedząc na starcie jak do tego podejść. Prace jednak poszły jakoś na przód. Lala zostaje u mnie w domu - jako prototyp :)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...