Jak pisałam wcześniej, do poprzedniczki dokoptowałam koleżankę. Powstała przez przypadek a raczej przez niego zainspirowałam się jednym z projektów. Robiąc porządki w folderach ze wzorami, przejrzałam zacnych rozmiarów folder "Inspiracje", które nagromadziłam od początku mojej przygody z rękodziełem. Dawno nie robiłam lalki szydełkowej od stóp do głów i przyznam, że gdzieś w głębi mnie istaniała wielka potrzeba na wyplątanie czegokolwiek w ten deseń. Nie ważne, że prawie nic nie zmieniłam z oryginału... ;) Mamy pierwszą na swój użytek mięciutką "szmaciankę" przytulankę!
5 March 2014
1 March 2014
Her.
Chcąc dać Wam trochę odpocząć od sweterków i sukienek dzierganych, pod pachą niosę pannę ;) Dłuuugo chodziło za mną by w końcu zrobić lalkę szytą od stóp do głów. Osobiście odbyłam wszak już połowę drogi z szytymi ubrankami. Wystarczyło tylko podmienić ciałko. Dając sobie trochę taryfy ulgowiej, bo to pierwsza, brałam pod uwagę, że efekt końcowy może posiadać niedociągnięcia. I chociaż wiem co na przyszłość poprawić, nieśmiało stwierdzam, że jestem z niej bardzo zadowolona. Jej właścicielką stała się moja Córeczka, której to pokój zdobić będzie. Ba! Ma już nawet koleżankę w podobnej kolorystyce (tym razem szydełkowa) ale o tym w kolejnym poście.
Wysokość: 42 cm
Obiecałam sobie, że nie skończy się na jednej sztuce. Dopiero po jej skończeniu zobaczyłam ile to człowiek czasu oszczędził szyjąc a nie szydełkując ciało. Następnym jednak razem pokombinuję może z inną konstrukcją.
Pozdrawiam serdecznie
Coraline
Subscribe to:
Posts (Atom)