8 September 2012

Ashley.

Nigdy o tym nie wspomniałam (bo i po co ;)) ale ZAWSZE przy pracy towarzyszą mi wszelkiego rodzaju filmy. Nie posiadamy telewizji (co za ulga!!!) a od ciszy bym ogłuchła... Czasem wolę komedię, innym razem dramat a kolejnym akcję. Są filmy, które widziałam już po dziesiątki razy i znając je na pamięć zdarza mi się kolejno mówić wszystkie dialogi ;) Oczywiście w wersji angielskiej (lektorom mówimy zdecydowane NIE!) - przy okazji jest to świetna metoda na szlifowanie języka. Ale do czego zmierzam. Przy Ashley naszła mnie straszna ochota na odkurzenie uwielbianego przez mnie serialu z dzieciństwa - Dr. Quinn, Medicine Woman :)! Teraz patrząc na nią myślę, że przejęła od głównej bohaterki ciepło i dobroć ;) I mimo, że klimaty zupełnie inne, można by przypuszczać, że ożywszy byłaby równie miłą osobą.
Swoją drogą muszę na przyszłość robić podobne analizy ;) Może coś w tym jest...






 Wysokość: 40 cm
Materiały: bawełna, polar, filc, dzianina, czesanka

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...