Witajcie moje drogie. Postanowiłam nie tłumaczyć się z moich co raz to dłuższych poślizgów czasowych gdyż sama zauważyłam, że stałam się gościem w swoich progach. W chwili gdzie u Was blogi parują od co raz to nowszych robótek, mój zarasta kurzem. Prawie 3 miesiące od ostatniej lalki... Wstyd! Nie obecuję jednak poprawy bo nie ufam już sama sobie.
Dzisiejsza kobietka powstała już jakiś czas temu jednak tym razem brakło czasu do cyknięcia jej paru ujęć (stylizacja jak widać na minioną porę roku :) ). Przyszła sobota, zaświeciło słońce i poczułam, że to dziś nastąpi jej 5 minut.
>> Dostępna! 195 zł + 45 zł P&P <<
★ ★ ★
Od siebie dorzucam jeszcze niesamowitego rodzynka! Mając okazję przekopać "dorobek" naszej rodziny mój brat wyszukał slajdy m.in. z naszego dzieciństwa a w nich JA nie byle jaka :) Osobiście posiadam pojedyncze migawki z pierwszych lat na tym świecie jednak samą maszynę pamiętam doskonale i już żałuję, że nigdzie się nie uchowała :(
No kurcze, coś w trawie piszczało..!★ ★ ★
Obiecuję, że widzimy się za parę dni. Niestety, będzie drutowo :/
Buziaki :*