Dzisiaj najdłuższe narodziny lali w całej mojej włóczkowo-maskotkowej historii. Jej zalążek pojawił się 6-tego września (!) i krótko po tym powstała największa część Colleen. Potem jednak nastał październik i ważne rzeczy do zrobienia "na wczoraj". Nim się obejrzałam, zawitał listopad i kolejne moje kaprysy nie pozwoliły na poświęcenie jej większej uwagi. Wchodząc w grudzień, z bolącym sercem zerkałam w jej stronę aż w końcu wzięłam ją któregoś wieczoru pod swoje skrzydła i wykończyłam. Nie prosiła wszak o wiele...
Wysokość: 41 cm
Materiały: bawełna, polar, skóra eko, dzianina, czesanka
Dostępna!
180 zł + 45 zł P&P
* * *
Będąc odrobinę monotematyczna chciałabym Wam serdecznie podziękować za odwiedziny, komentarze i maile! Głupio dziękować pod każdym zostawionym komentarzem ale chciałabym byście wiedziały, że jestem wdzięczna za każde ciepłe od Was słowo! To Wy budujecie tego bloga, to z myślą o Was robię moje lale.
Dziękuję Wam serdecznie! Jesteście w i e l k i e !
Wszystkie razem i każda z osobna!
Buziaki :*